Beckhamowi zakazano prowadzenia pojazdów, a powodem jest to, że podczas jazdy używał telefonu komórkowego.
W czwartek angielski sąd wydał decyzję o zakazie prowadzenia byłej gwiazdy futbolu Davidowi Beckhamowi przez sześć miesięcy po skazaniu go za używanie telefonu komórkowego zgubionego podczas jazdy samochodem.
A była gwiazda reprezentacji i klubu Manchester United wcześniej przyznała się do popełnienia tego naruszenia po tym, jak przechodzień zauważył go, gdy prowadził swojego „Bentleya” na londyńskiej ulicy 21 listopada.
A Bromley Court w południowym Londynie orzekł dziś, że 44-letni Beckham został ukarany sześciopunktowym potrąceniem z salda jego prawa jazdy, oprócz grzywny w wysokości 750 funtów (868 euro), oprócz zapłacenia koszty postępowań sądowych.
Beckham wziął udział w dzisiejszej rozprawie skazującej.
Zawodnik miał na sobie ciemnoszary garnitur, a na sali sądowej wymienił jedynie swoje pełne imię i nazwisko, datę urodzenia i adres zamieszkania.
Sędzia Catherine Moore wyjaśniła, że Beckham wcześniej otrzymał sześciopunktową karę z salda jego prawa jazdy, co sprawiło, że osiągnął dozwolone maksimum (12 punktów), co w związku z tym wymaga zakazu prowadzenia pojazdów.
Prokurator Matthew Spratt powiedział, że przypadkowy świadek zrobił zdjęcie Beckhamowi, używając swojego telefonu, gdy jego samochód był w ruchu.
Z drugiej strony adwokat obrony Gerard Tyrell odpowiedział, że jego klient jechał z małą prędkością i „nie wspomina o dniu, o którym mowa, ani o tym konkretnym incydencie”.
„Nie ma usprawiedliwienia dla tego, co się stało (korzystanie z telefonu podczas jazdy), ale o tym nie wspomina” – powiedział. Przyzna się do winy i tak się stało”.